Ham's na 27,555???
    SP2LIG pisze:

    (...)
    Myślę że dotarciem do kolegi z filmu najbardziej odpowiednim i jedynym jest UKE a nie my krótkofalowcy. Trąci to minioną epoką gdzie organa państwa zastępowały pseudo społecznicy (...)


Cześć Greg,

Zapewne masz racje.... płacone są pieniądze za pracę. Jeśli to wchodzi w czyjś zakres obowiązków to i owszem.

Jednak to co kiedyś wyróżniało krótkofalowców, a obecnie radioamatorów to wzajemna pomoc koleżeńska. I to było w tym hobby najpiękniejsze. Ileż to razy dostałem o obcego mi zupełnie człowieka, bardzo pomocną dłoń (niejednokrotnie przyjacielską) gdy okazało się od słowa do słowa że wspólnie jesteśmy posiadaczami amatorskiego pozwolenia radiowego. To do czegoś zobowiązuje pewnymi niepisanymi przepisami. Niechaj to coś nas wyróżnia spośród politycznych zawirowań i wojen. To od nas samych zależy jakimi będzie nasze piękne hobby. Kiedyś było hasło.... jakże mi się jako dziecku do dziś wbiło w pamięć: "Żądasz czystości? Zachowaj ją sam".

Czego nie lubię? Mówienia i pisania, bo ten to zrobił tak a tak, albo zrobił źle... . Nie podoba Ci się coś, to zamiast obgadywać na boku - idź i wprost zwróć człowiekowi uwagę. Może usłyszysz od niego inną wersję tych samych wydarzeń? Tak jak w jest to w filmie "Czerwony Kapturek prawdziwa historia"? Może te wyjaśnienia, wytłumaczą Ci Jego/Jej zachowanie?

Najgorsza jest sytuacja jak w tym przypadku, lub na zebraniach o osobach których nie ma na zebraniu... i koniec, końców zainteresowane osoby o niczym się nie dowiadują, a powinny.

To tyle refleksji o naszym postępowaniu i naszym hobby, które nadal uważam za przepiękne, w szczególności jego braterskość i niesienie bezinteresownej pomocy.


  PRZEJDŹ NA FORUM