ostatnio robiłem xero pozwolenia. Oczyiscie w kolorze i pomniejszone. Na miejscu pan zalaminował i mam taki dokumencik. Nie jest to dobre rozwiązanie, ale przynajmniej mam cos przy sobie gdy używam np radia przenosnego. Jeden z naszych kolegów pracuje w Norwegi i tam wystąpił o znak na podstawie Polskiej licencji. Oczywiscie problemu nie było i pozwolenie dostał w formie plastiku - bardzo poręczna i odporne na wszelkie niekorzystne warunki.U nas jak zwykle musi być papierek z pieczątką i 10 podpisami - dobrze, że nie stawiają już pieczęci lakowych |