sposób na naukę CW |
25 WPM spokojnie daje się zapisywać normalnym tekstem. Nie schodź podczas nauki poniżej tej prędkości! Na początku będzie Ci się wydawać że piszę głupoty, ale ja to przeszedłem przez ostatnie 2 lata. Większa prędkość nie pozwoli na odbiór inny niż na melodię - na początku wydawać Ci się będzie że nic nie umiesz i nic nie odbierasz, ale jeśli tylko usłyszysz różnicę brzmienia dwóch znaków to właśnie o to chodzi w tej metodzie. Nie dodawaj nowego znaki jeśli nie będziesz potrafił odebrać 100% i zapisać wszystkich poprzednich liter z prędkością 25 WPM. przy lekcji trwającej 3 minuty. Tak 100%! Piszą, że niekoniecznie 100% ja uważam że to bzdura ! Bo 100% jest jednoznaczne "umiem/nie umiem". Gdy wprowadzisz nowy znak za wcześnie to koniec nauki. I jeszcze bardzo ważne rzeczy: 1. Nie nadawaj zanim nie opanujesz wszystkich znaków, a szczególnie nie nadawaj na sztorcu. Kiedyś tego nie mogłem zrozumieć dlaczego starzy telegrafiści bez przerwy to powtarzali - teraz już rozumiem - mieli rację. 2. Zapomnij że nauczysz się w pół roku - to tylko zdolni muzycy potrafią, ale oni tego nie rozumieją i będą cię przekonywać że się da. (... :-) ...) Musi minąć 2-3 lata - tak! lata, a czasem i to za mało. 3. Kilka minut dziennie :-))))) taaaa ... koń by się uśmiał... co najmniej godzina/dwie. Najlepsze są lekcje z www.lcwo.net ale nagrane jako MP3 na komórkę - tam jest taki program - można sobie generować np. 5 lekcji po 5 minut 25/25 WPM (nic nie kombinować ze zwalnianiem) ze znaków które się ćwiczy - nagrywać na komórkę, słuchawka w ucho i odbierać wszędzie i bez przerwy. Da się zapisywać to zapisywać - nie da się, to odbierać na słuch. 3 lata. Na koniec napiszę Ci coś co mnie męczyło przez te lata ... jak to jest umieć CW, jak się to czuje :-) Powiem tak: po przekroczeniu pewnego progu zapominasz że słuchasz, że jakieś popiskiwania lecą z głośnika, że musisz skupiać się na odbieraniu, zapominasz że to CW, słyszysz tak jakby ktoś obok ciebie normalnie zwyczajnie mówił, tak normalnie zwyczajnie mówił. |