Powietrzny balun 1:4
Kolego SQ6KQJ - ilość uzwojeń na pierścieniu ferrytowym jak i na prostej rurce np. PCV,nie powinna w zasadzie odbiegać od normy. Inaczej: jeżeli przyjmujemy 12 uzwojeń na pierścionku,to taka sama liczba powinna znaleźć się na rurce. Ale wychodząc na przeciw temu,robiłem bardzo pomyślne próby z zupełnie większą ilością uzwojeń w stosunku do pierścienia. Należy wziąć pod uwagę średnice rurki jak i co my chcemy uzyskać. Jakie przełożenie,jaki ma to być balun. Np. na rurkę fi 25 mm i długości 17 cm (grubościenna od instalacji wodnej),nawinąłem na całej jej długości przewód głośnikowy fi 2 mm. Pracował ten balun w przełożeniu 1:4 i najważniejsze,ze sprawował się bardzo dobrze. Rzeczą najważniejszą jest,właściwy sposób łączenia końcówek tego uzwojenia. Jakie przełożenie i jaki ma to być transformator. Prądowy czy zwykły? Kolejna sprawa,to zastosowanie jego. Co tu ma do rzeczy - przepraszam ,że zapytam - do jakiej anteny ma służyć? Jeżeli ktoś chce zainstalować dipol pół falowy,lub Inverted V,zastosuje balun 1:1,jeżeli np. deltę poziomą,użyje 1:4. Proszę zapoznać się z literaturą,gdzie jest podana oporność danej anteny i jakie powinna mieć zastosowane transformatory. Tam wszystko pisze czarne na białym. Swego czasu opisywałem antenę Y27DL wraz z wykonaniem transformatora. Rozpisały się do mnie e-maile,że źle,że nie pracuje ta antena,że taki balun to tylko w buty włożyć itd.. Stałem się już tak rozeźlony na pewnych Kolegów,że napisałem krótko - czy mam za nich wykonać tą antenę i zainstalować ją im na dachu. Jeżeli jest wszystko opisane,informacji bardzo dużo na ten temat w sieci jak i w literaturze - to dlaczego takie dziwne ktoś zadaje pytania? Nie spróbował,nie "zniżył" się do wysokości zrobienia czegoś tak naprawdę prostego ale prosi o podanie szczegółów. I po co to Jemu? On i tak tego nie zrobi,bo albo spieprzy prostą robotę albo kupi gotowy. Proszę przeglądnąć strony internetowe,poświęcone takim wynalazkom a sądzę,że więcej powtarzania,odgrzewania tematu nie będzie. Napisałem wyraźnie - średnica rurki na jakiej nawijamy jak i ilość uzwojeń,nie mają specjalnego tu wpływu (sprawdzałem to wielokrotnie). Użyty do nawinięcia przewód głośnikowy - owszem. Raz,że wybrałem w otulinie silikonowej aby tak szybko nie popękała ta izolacja i dwa,że grubość jest zależna od mocy głównie jaką chcemy przyłożyć na ten transformator. Ot i cała filozofia. Poczytać teraz o łączeniu końcówek przewodu i pozostaje nam przejść do podczepienia pod antenę. Potrzeba jest najlepsza matka twórcy. Jeżeli zajdzie sytuacja,gdy potrzebujemy mieć taki balun i to najlepiej na wczoraj,potrafimy to wykonać sami,bez niczyjej pomocy. Powodzenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM