Sprzedawca ręczniaka z Ebay wymaga licencji ! :)
Mówicie tu o zasadach. Zastanówmy się co znaczą te zasady. Kiedyś były takie rzeczy jak karty rowerowe, karty pływackie itp. Bez karty pływackiej nie można było wypożyczyć rowerka wodnego, kajaka. Rowerem na wsi po chleb nie można było teoretycznie pojechać bez karty rowerowej. Poszliśmy po rozum do głowy i tego już nie ma, pomyślano że po to człowiek ma łeb żeby myślał co robi. Uwalnia się zawody usuwając niepotrzebne bariery. Ale w środowisku krótkofalarskim, chyba głównie tym starszym myślenie takie jest obce. Można wypożyczyć kajak, żaglówkę bez uprawnień, ba, kupić samochód bez prawa jazdy. Ale czytam, że właściwe jest wymagać licencji przy zakupie radia. Zastanówmy się których kwalifikacji brak jest groźniejszy. Pływając żaglówką można się utopić, utopić żonę i dzieci. A jednak nie wymaga się patentu żeglarskiego dla małych łodzi. Używając radia można co? No właśnie co? Można przecież w zgodzie z przepisami słuchać, co przecież usilnie jest propagowane. Przede wszystkim dużo słuchać ciągle czytam. Ale jak ma słuchać młody adept czekając na licencję, skoro niektórzy twierdzą, że ni powinien mieć możliwości zakupu radia przed uzyskaniem licencji. Na prawdę nie widzę powodu, żeby młody człowiek przez kilka miesięcy zanim dostanie licencję miał pisywać na forum i zadawać głupie pytania zamiast po prostu słuchać na pasmach.


  PRZEJDŹ NA FORUM