| Wypowiadacie się i za i przeciwko. Tak ludzie mają zawsze i dlatego na dzieleniu zajechać można dalej niż na jedności. Nie zieję nienawiścią do ludzi tylko nie akceptuję takich podziałów. Kiedy wymyslono,że Liga Przyjaciół Żołnierza jest najlepiej kwalifikowana do posiadania klubów krótkofalowców to szybko dodano i ZHP i PZK. Dla niepoznaki. Ci młodzi , którym wszystko jedno i wszystko się podoba po prostu nie znają historii. PZK zawsze uzurpowało sobie prawo jako jedynego przedstawiciela ale nie robiło nic by reprezentować ogół za to cichaczem działacze mieli dostęp do sprzętu i części, które jak ci maluczcy zobaczyli to oczy musieli podpierać pięściami by im nie wyszły na wierzch. Znając to wszystko, a nawet więcej o czym przemilczę to nie ma się obrazu pozytywnego działaczy PZK, na który do dziś pracują usilnie. To,że od czasu do czasu ktoś a dziś ja wypuści jakąś negatywną opinię to wynik troski o poprawę tej sytuacji. Jak kol. SP7UWL , jako administrator, pisze o tym, że chowam się pod kapturem to o czym ta opinia świadczy? Także złośliwości itp. świadczą o chęci dokopania mi bo nieświadomym świat wydaje się ładniejszy a inni nie widzą nawet jaki może być brzydki. W tych złośliwościach nie ma dążenia do zrozumienia jaka jest organizacja PZK ani dążenia i troski o jej poprawę i zmianę na lepsze. Dla mnie, regulamin tych zawodów a raczej współzawodnictwa jest kolejną wpadką i świadectwem tego jak prowadzony jest związek. Z regulaminu, który nie ja napisałem, jasno to wynika. |