stary radioamator (1952) : wyszkolenie ideologiczne ;) |
Drogi SP3SUZ, mała to pociecha ;-) ale mamy podobne doświadczenia... Po zdaniu egzaminów, moi Koledzy dawno już otrzymali licencje, a dzwoniłem do PIRu i słyszałem od przesympatycznej Pani Ani: "...no panie Jurku, u nas wszystko gotowe, ale ministerstwo nie przysłało jeszcze zgody, niech pan zadzwoni tak za pół roku, może coś się zmieni" No i tak to trochę trwało - tych kilka "półroków" ;-). Za krórymś razem, jako żem człowiek był jajcarz już za młodu, to po kolejnym "ale nie ma jeszcze papieru z ministerstwa" zapytałem naiwnie: "Ale o jakie ministerstwo chodzi, Pani Aniu? ;-) Na co usłyszałem tylko: "Panie Jurku, niech Pan nie żartuje. Proszę spróbować za pół roku, może się coś zmieni" No takie fajne doświadczenia osobiste ;-) można wnukom opowiadać ale i tak nie zrozumieją :-). I tym optymistycznym akcentem (że teraz jest prosto i łatwo) pozdrawiam serdecznie wszystkich. Jurek, SP5TZY |