stary radioamator (1952) : wyszkolenie ideologiczne ;)
Posiadam roczniki :"Radioamatora i Krótkofalowca" bo tak się to pisemko nazywało (było na samym początku wydawane przez LPŻ)od lat 50 tych aż po koniec 80 tych i mogę powiedzieć tylko tyle że wujek google przy nich mięknie . Kiedyś prenumerował to mój ojciec i pamiętam jak dziś jak w wieki 9 lat składałem detektor w pudełku od zapałek .

Pod koniec lat 80 tych SP5WW. i mam wielki szacunek do tych którzy wychowali się na tym pisemku.
Chociaż o postępie radzieckiej myśli technicznej czasem coś się tam pojawia , przypomina mi to trochę sytuację kiedy Pani w szkole mojej Córce wtłacza głupoty do głowy mówiąc ze kiedyś to nie było absolutnie nic na co ona ( 8 letnie dziecko)wstaje i grzecznie odpowiada , jak to nie było nic, był rock &roll był Jarocin i jak Pani nie będzie słuchać Sex Pistols to tata Panią spali w piecu. Jest to autentyczny cytat wesoły , chodzi o to ze pomimo wtłaczania na do głów politycznej degrengolady na która i tak byliśmy odporni te pisemka dawały mnóstwo fachowej wiedzy.

Pozdrawiam ---Bogdan





  PRZEJDŹ NA FORUM