Czasami można poznać czy ktoś dekoduje za pomocą kompa. Dekoduje, nie nadaje. Chociaż jak dekoduje to i na 99,9 % również nadaje. Ja zazwyczaj w zawodach pracuję na kluczu sztorcowym. Bo tak lubię. 99 % korespondentów nie ma problemów z odbiorem mojego znaku. Zazwyczaj za pierwszym razem ( piszę głównie o zawodach krajowych). Ten pozostały 1% to właśnie ci dekodujący. Domyśliłem się tego, wypytałem ich dla czego mają ze mną "problem" ( skyp, GG) no i okazało się iż miałem rację. Dekodują! Teraz jak ich spotykam w zawodach, albo jak ktoś ma wybitny problem z odbiorem mojego znaku to wiem iż muszę wznieść się na wyżyny " intelektu" i nadać znak oraz resztę w idealnym stosunku kropki do kreski ! Po prostu da się to wyczuć. Intuicja. Inna sprawa że ci moi dekodujący koledze całkiem dobrze sobie radzą w zawodach i DX-ingu. Znam co najmniej kilka takich osób, którym słoń na ucho nadepnął a mimo to potrafią wygrać zawody w kategorii CW albo zaliczyć jakąś wyprawę ledwo słyszalną. Pewnie dla tego iż większość operatorów ( zdecydowana większość) nadaje obecnie z kompa lub kluczy elektronicznych. 73 Marek sp6nic |