Jak traktowac osobe kradnącą treści z Waszych stron |
[quote=SP6MMM] Iggy pisze: sp7ukl pisze: Cześć, mam dylemat - pisze całkiem sporo i w wielu miejscach, ale szlag jasny mnei trafia, jak widze później własny tekst podpisany przez kogoś innego (nawet z literówkami) - jak to potraktować? sprawdziłbym gdzie i na jakim hostingu lezy strona, zglosil do abuse, jesli to nie pomoze, prawnik i sprawa w sadzie. (z)Robiłeś tak kiedyś?[/quote] Tak, Ja zrobiłem. Przed świętami sprawa miała właśnie finał. Ktoś podprowadził moje zdjęcia, i podpisał się pod nimi. Właściciel strony w necie nie poczuwał się do usuniecia ich i zablokowania konta osoby podszywającej się pod nimi. Tak mniemam, bowiem nie odpowiedzial na moje maile. Również osoba (zarejestrowany użytkownik) która, "przytuliła" zdjęcia. Wybrałem się do prawników. Poinformowałem o sprawie. Co do ZASADY, nie byłem zainteresowany wszelkimi odszkodowaniami, pozostawiając im inwencje i ew. oczekiwania. Poprostu, oczekiwałem rozwiążania mego poczucia niesprawiedliwości społecznej, nie ponosząc żadnych kosztów. Niech żarabiają Ci co się znają. Tyle. Procesu w sądzie nie było. Sprawa okazała się zbyt oczywista. Podpisano ugodę. Wlaścicel strony (niemiecka firma mająca polską podstrone) jak i miłośnik swoich - nie swoich zdjeć.. sami odciążyli się z kapitalu, publikując przyokazji sumitację... Ja mam spokój, zaś Państwo mecenasi, równowartość średnio używanego czterokołowca klasy C+. Reasumując - co oczywiste, złodziej to złodziej, obojętnie czy kradnie wartości intelektualne, czy dropsy w spoźywczaku. Pytanie czy chcemy.. i tu można sobie napisac co kto lubi... dbać o swoje interesa, chcieć zmieniać świat..cokolwiek... czy jak w kwestii pijanych kierowców - ostatnio nośny dość temat, udawać że problem jest marginalny... Od dropsów się żazwyczaj problem żaczyna (przecież znikoma szkodliwość społeczna czynu )..W necie dość podobna łatwość... Ctrl C... .. a w kwestiach internetu, od1994 roku, prawo to jasno reguluje.. Pozdrawiam Noworocznie |