Łączność której nie było
    sp6nic pisze:


    Nie zawsze jest to fikcja. Często jest to celowe i z góry złożone. Lokal, jego utrzymanie kosztuje. Czasami jest niepotrzebny. Zbiera się grupa osób, chcą wspólnie działać. Startować pod jednym znakiem w zawodach, jezdzić na wyprawy. To zakładają klub. I jest ok. Wiele takich grup działa w SP i niektórym całkiem fajnie ta działalność wychodzi. I nie rozumiem jakie zaoczne łączności? Przecież jakiś operator ją zrobił. Zrobił ją w jakimś celu. Przepisów żadnych nie złamał. Karty qsl wysłał. Nie rozumiem gdzie tu jakaś niezgodność z hamspirytam albo tym bardziej z przepisami.
    73 Marek sp6nic


Ja też nie widzę... jak zamknę oczy
Zdaje się, że chodzi o 'duperele'.
Operator stacji powinien przy sobie posiadać pozwolenie na pracę (może to nie jest prawo?)
Zazwyczaj jest to nagminnie łamane.
Nie zamierzam nic nikomu udowadniać... ale tak jest.

Co prawda zbacza to trochę z tematu ale

Spotkałem się z takim przypadkiem
...w czasie, gdy klub zajadle trzaskał punkty na wyższych pasmach
jeden z klubowiczów, owocnie robił łączności na dolnych (i wcale nie w zawodach, eter się źle układał)...
ot taki niefortunny wypadek przy pracy.

Dobrze, że pojawił się ten temat.
Szkoda tylko, że niwiele wniesie.

A może Ci co nierozumieją, zostaną oświeceni?

Andrzej



  PRZEJDŹ NA FORUM