Łączność której nie było
Po raz kolejny zaobserwowałem na pasmach dziwny zwyczaj fikcyjnej łączności.
Pod koniec QSO korespondent prosi tego drugiego o dopisanie do logu także znaku własnego klubu.
I tak za jednym zamachem klub coś zaliczył, tylko dzięki zaradności swojego członka.
Czy taka postawa jest zgodna z Ham Spiryt'em?


  PRZEJDŹ NA FORUM