Dla chcących potrenować nadawanie CW
sp7ivo - jak najbardziej, 'czynnik ludzki' ma niebagatelne znaczenie i 'robi roznice' parafrazujac reklame.
W tym watku (calkowicie offtopowo) chcialem zwrocic uwage, ze wszelkiego rodzaju maszyny, ktore maja pelnic role nauczycieli czy pomocnikow mozna programowac nie tylko jako tzw automaty skonczone (czyli maszyny, ktore maja okreslona, skonczona liczbe swoich stanow - bez wzgledu na stopien skomplikowania mozna przewidziec wszystkie sytuacje, w jakich program sie znajdzie i je 'oprogramowac') ale takze w inny sposob - maszyny, ktore potrafia sie uczyc, dostosowywac do otoczenia czyli stawac sie choc troszke bardziej ludzkie (czlowiek nie jest automatem skonczonym - choc nie ktorzy maja blisko ;-) )
Pamietam jak bylem na studiach (a bylo to jeszcze w XX wieku) to jeden z profesorow prowadzil dosc zaawansowane badania w dziewiczym wtedy temacie software'owego rozpoznawania twarzy ludzkiej - problemem bylo wtedy nie tyle rozpoznanie czyja to twarz, a raczej 'Gdzie jest na zdjeciu twarz'. Dzis kazdy nicniewarty aparat potrafi wskazac dowolna ilosc twarzy na fotce w czasie rzeczywistym, a systemy identyfikujace ludzi po ich twarzy mozna kupic w Castoramie.
Inne badania z jakimi kiedys sie spotkalem to siec neuronowa ktora potrafila odrozniac zdjecia kobiet ladnych od brzydkich - uczyla sie dlugo, ale postepy byly widoczne ;-)
A elektroniczne translatory - tutaj akurat na odwrot niz w przykladach o ktorych pisalem wyzej - gramatyki kazdego jezyka sa bardziej 'formalne' niz nam sie moze wydawac - gramatyke mozna w 100% opisac matematycznie (Chomsky - jest o tym duzo w necie) ale problemem jest przeksztalcenie jednej gramatyki w druga - to tak jak by chcial wymyslec algorytm przeksztalacajacy samolot w kosiarke do trawy.
pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM