Bezprawie |
SP8LBK pisze: Jacku sam piszesz, że u was trzeba obowiązkowo chodzic i płacić za kursy. Każdy egzamin też kosztuje. Obowiązkowa praktyka musi się odbywać w klubie. Sam napisałeś, że nie można przyjść na egzamin prosto z ulicy, zapłacić i wyjść z pozwoleniem najwyższej kategorii. Zaczynacie od przysłowiowo, przedszkola. To są te właśnie ograniczenia. U was wymyślono tak. W innym państwie jeszcze inaczej a u nas, ktoś, kiedyś wymyślił 10 letni staż aby samodzielnie zdobyć większe doświadczenie. Faktem jest, że tylko życie zweryfikuje takiego operatora. Jacku, masz 100W w 3-el beamie to u naszego korespondenta prawie to samo na S-metrze co moje 500W w dipolu a może znacznie lepiej. Andrzeju, nie przeginaj w druga strone, podejrzewam ze nikt na swiecie nie wydaje licencji za samo chcenie, a wszedzie są takie czy inne procedury, egzaminy, kursy itp. Akurat nie jestem przekonany czy w UK kursy sa obowiazkowe, nie przechodzilem tej procedury, ale Jacek na pewno wie lepiej. Ale, czym jest 2 kursy, 3 egzaminy w pol roku (kasa faktycznie nieistotna) i po tym 400W wobec 10letniego "nowicjatu" w Polsce? I nie jest tak, ze kazdemu od razu potrzebne te 400W czy 500W ale tam ono jednak jest, u nas nie wiedziec czemu, nie ma. Ja sam przez 10 lat "bujalem" sie z 15W na Licencji, owszem moglem pozniej podniesc na 150W...ale, cisnienia nie bylo, mialem "brytyjskie" 400 (na podstawie tego samego swiadecta CEPT) a i dopiero tam tak naprawde mialem czas i mozliwosci by bardziej skrzydla rozwinac w tym hobby. |