Bezprawie
okres 10 lat jest to czysta postac zaszlosci z komunizmu, gdzie wszelkie mniej lub bardziej 'chronione' hobby byly tak obwarowane wszelkimi bzdurnymi przepisami, zeby chronic korporacyjnosc danego zwiazku - korporacyjnosc w sensie decyzyjnosci czlonkow korporacji o dopuszczaniu lub nie do swoich szeregow nowych ludzi. To samo mamy np w myslistwie - jaka droge przez meke musi przebyc ktos, kto chcialby byc mysliwym a nie do konca ma ochote stac sie czlonkiem 'towarzystwa'.
Na tym forum co rusz slychac westchnienia co poniektorych kolegow, jak to bylo dobrze w dawnym ukladzie korporacyjnym - a teraz tylko egzamin i juz mozna nadawac. Nie trzeba byc swoim, nie trzeba chadzac do klubu, nie trzeba walczyc o swoja pozycje (przypochlebiac sie starszym, zeby 'pomogli' itd itd).
Zasada 10 lat jest dyskryminacja w czystej postaci. Minelo 23 lata odkad te chore czasy sie skonczyly a gdzie by nie popatrzyl tam widac kolejne 'kwiatki'.
pozdrawiam


  PRZEJD NA FORUM