Bezprawie
Sprawa jest prosta, bo trzeba mieć system i się go konsekwentnie trzymać. Jeśli mamy mieć sufiksy unikalne, to podział na okręgi ma sens. Albo odwracając sytuację - jeśli chcemy mieć działający podział na okręgi, to musimy mieć unikalne sufiksy. W przypadku zmiany miejsca instalacji stacji (adres zamieszkania/zameldowania nie ma tu nic do rzeczy) zmienia się numer w pozwoleniu i na stałe w znaku. Takie sytuacje wcześniej się zdarzały i nikogo to nie dziwiło. Znam osobiście kilka osób, którym zmienił się numer w znaku ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i przeniesienie stacji.
Wg mnie to co mamy dzisiaj doprowadzi do takiej sytuacji jak w US - kiedyś mieli i nadal mają podział na okręgi, ale dziś nic z niego nie wynika. Można sobie wołać w zawodach W6 albo K7 licząc na nowy mnożnik i usłyszeć, że qth to np. 5 strefa albo jakiś stan na wschodnim wybrzeżu. Zlikwidowano zmianę numeru przy zmianie qth i mamy to co mamy u nas, tylko na dużo większą skalę.
Swoją drogą to nie wiem, jak to u nas wygląda formalnie. Czy UKE przy zmianie lokalizacji stacji (okręgu) narzuca lub proponuje zmianę numeru w znaku?


  PRZEJDŹ NA FORUM