Przeprosiny.
Dobrze, że wychodzą z nas mali chłopcy, których uczy się bajkami o magii trzech słów "Proszę. przepraszam, dziękuję". Zauważyłem w dorosłym życiu, że rzeczywiście działają magicznie.

Bywa, że nie odzywam się w interesującej mnie (technicznie) dyskusji ze względu na obecność jednego z kolegów, którym sam (wyłącznie dla siebie przypiąłem łatkę), ale czytając ten temat jestem zbudowany. Może nie napisałbym nic, gdyby takie przeprosiny zdarzały się częściej (a sami pewnie widzicie, że czasami powinny).

Po prostu znacznie lepszy nastrój po przeczytaniu takich słów byłych adwersarzy krótkofalowców.

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich.


  PRZEJDŹ NA FORUM