SP5XMI pisze:

Na pytanie o pomiar za pomocą mostka szumowego - otóż mam takie cudo i mierzy się tak, że najpierw trzeba sobie mostek wycechować. Zamiast anteny dołączasz sztuczne obciążenie Z=50Ω+0j, dołączasz odbiornik wstrojony na pasmo i kręcisz rezystorem i kondensatorem na minimum szumów. Zaznaczasz położenie kondensatora i rezystora - to jest położenie odpowiadające idealnemu dostrojeniu anteny. Gdy teraz dołączysz rzeczywistą antenę, to sygnał szumów będzie silniejszy - regulując rezystorem i kondensatorem wprowadzasz na minimum szumów. Teraz tak stroisz antenę, by położenie R i C było możliwe bliskie temu "idealnemu". I tak to działa. W praktyce w ten sposób _BEZ_NADAWANIA_ sprowadzałem dostrojenie mierzone potem za pomocą reflektometru do poziomu 1:1.2-1.3.
Mała uwaga - dzisiejsze "szeroko chodzące" sprzęty ze słabymi filtrami w.cz. bywają przesterowane przez silny szum z mostka poza odbieranym pasmem. Dlatego trzeba uważnie dobierać poziom sygnału.

edit - ze szpulą to proste, "odwijasz trochę więcej i masz". Tak mi mówił kolega, który co nieco z dużą lampą sam zbudował. Chociaż o wiele częściej słyszałem określenie "dopalacz"