Alan Midland 20 |
Witam Jest sobie takie radio jak w temacie. Ma ponad 20 lat. Jeździ ze mną w aucie, które garażowane jest "pod chmurką". Radio sprawowało się dotychczas bez zarzutu. W tym tygodniu zaczęło fixować. Po wejściu do auta zero odbioru i nadawania. Przy TX ani jedna dioda się nie zapala. Jednak po kilku minutach niespodziewanie ożywa. Myślałem, że to problem z temperaturą/wilgocią. Jednak dzisiaj na parkingu zostawiłem auto na dosłownie kilka minut (nie zdążyło się wychłodzić) i efekt ten sam. Tutaj (http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2610601.html) koledzy podpowiadają, że to mogą być luty na VCO. Czy ktoś z Was miał może podobny problem? Czy warto rozkręcać radio i poprawiać te luty, czy lepiej od razu dać do jakiegoś serwisu? Spalił mi się zasilacz stacjonarny i mogę ewentualnie robić to metodą prób i błędów. Szkoda mi trochę tego radia, bo dotychczas myłem z niego zadowolony. Jakieś pomysły? /Proszę admina o zmianę tematu postu na "Alan Midland 28 problem". Swoją drogą to lipa, że nie ma możliwości edytowanie tematu wątku/ |