Trudne warunki pogodowe. Nadchodzi Ksawery. |
U mnie w Gorzowie już się zaczęło godzinę temu. Anten z dachu nie zdjąłem (rano w robocie i nie ma ja się urwać a teraz już za duże ryzyko) i teraz mam stresa, bo szanse na ich przeżycie są w najlepszym razie 50/50. Odgłosy piekielnego wycia umilają mi czas, maksimum ma przyjść rano. |