Felerny zakup radia CB Anytone AT 5555-wersja 6 w firmie Avanti Radiokomunikacja z Warszawy
    SQ5VGA pisze:

    Ale to nie ma co gdybać... Kolega opisał jak radio wygląda w środku.
    Co kogo to obchodzi co zrobi z gwarancją. Jego sprawa. "Wyznawcy" będą wierni nadal swojemu sklepowi, a Ci trzeźwo myślący zastanawią się dwa razy zanim cokolwiek u nich kupią.

    Jeżeli firma miałaby być taka godna szacunku, to czemu nawet nie odpowiedzieli na list?
    Nieważne, czy sami coś zmajstrowali, czy "takie przyszło"... firma o ugruntowanej marce nie zostawia takich rzeczy bez odpowiedzi.


Zgadzam się z tym wpełni z kolegą SQ5VGA.

Niestety większość wpisów (poza kilkoma) zamiast pomóc poszkodowanemu koledze prowadzi go na manowce.
Wpisy typu - ''radio grzebane należy do grzebacza'' , świadczy tylko o braku rudymentarnych podstaw znajomości wiedzy z zakresu praw i odpowiedzialności z tytułu rękojmi i gwarancji, które są dopuszczalne w świetle przepisów kodeksu cywilnego. Nie wspominając o tym, że muszą być jasno sformułowane nabywcy tzw.- lex contractus.
Należy dodać, że wybór uprawnień nie należy do sprzedającego, tylko do producenta. I to on określa warunki gwarancji. Ale, nawet gdyby kupujący utracił możliwości dochodzenia roszczeń gwarancyjnych ma otwartą drogę dochodzenia swoich praw na drodze sądowej.
Warto też dodać, że jakakolwiek wystawiona gwarancja podlega weryfikacji sądowej z punktu widzenia zasad współżycia społecznego.

Tak jak napisałem na samym początku i zostałem od razu opluty przez szacownych kolegów z ''wielkiej rodziny
krótkofalowców'' poszkodowany powinien niezwłocznie udać się do UOKiK, a oni sprawę wezmą w swoje ręce. Bo od tego tam są i za to im płacą !


  PRZEJDŹ NA FORUM