Dot. wzmacniacza mocy na lampkach typu Gu 813
Petroniusz
Wszystko się zgadza. Coś za coś a watą szklaną nie da się podetrzeć.
Policz moc strat przy tak duzym spadku napięcia anodowego w stosunku do mocy wyjściowej. Moc wyjściowa PA "pływa" w rytm nadawania i to przy takim spadku, ponad 22% zapewne jest wyczuwalne u korespondenta.
Zasilacz ma dawać stabilne napięcie, wg mojej teorii spadek napięcia przy obciażeniu nie może byc większy niż 5%. Ot i cała folozofija. Taki układ robisz raz na całe życie i możesz dygotać przy każdym nacisnięciu PTT.
Tym bardziej nie robi sie takich erzaców na handel.

W tamtym roku trafił do mnie PA z GU-43 z zasilaczem w jednej obudowie. Na temat samej konstrukcji nie będę sie wypowiadał. Parametry wyjściowe były prawidłowe. Przy 25-30W na dummy load w kazdym paśmie było lekko po 1,5kW.
Zdziwiłem się tylko jednym elementem. Transformator anodowy o mocy 630VA. Tak ustawiłem wysterowanie z TRXa, chyba z 5W aby w antenie było nie więcej niż 500W. Po godzinie pracy pojawił się dym z tego trafa.
Układ może był i dobry ale na zasadzie wlączyć PA, "puknąć" DXa i wyłączyc PA.
Tak jak napisałem na wstępie. Wata szklana nie nadaje się do wycierania wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM