Pytanie o komunikację przez przemienniki
"Na przemienniku Stefan Paweł X SUFIX"
Witajcie,

Zaczęło się od:
    polleck pisze:



    (...)
    Wielokrotnie słyszę na przemiennikach taką sytuację. Jest cisza, nikt nie używa przemiennika i nagle odzywa się głos "Na przemienniku ZNAK." np "Na przemienniku Stefan Paweł 9 Karol".

    Jak mam to rozumieć? Czy to ktoś się komuś melduje że jest na przemienniku? Czy on kogoś woła? Po co informować że się jest? Nie rozumiem tego zjawiska.

    (...)

    Proszę o wyjaśnienie mi tego zjawiska.
    Dziękuję.


Ja to bym potraktował jako raport obecności na przemienniku. Ileż to się mówi o tym, że nie ma z kim rozmawiać.... jak rozmówca się pojawia to nadal nie ma z kim rozmawiać. Jeśli ktoś ma wątpliwości to zawsze może postąpić w ten sposób jak to czyni VSS. Bardzo mi się spodobały opcje podane przez Krzysztofa, które i tak stosuję, z zastrzeżeniem literowania znaku. Warto dodać że opcje te też powinny dotyczyć też innych znaków niż SP.


    sq6ade pisze:

    Niby każde naciśnięcie "nośnej" powinno być z podaniem znaku. Więc nie wiadomo czy taki
    ktoś: "na przemienniku SPnxxx" to radioamator , który jest wyjątkowo regulaminowy czy ów
    zaprasza do łączności.

    Moim zdaniem lepiej wyartykułować konkretnie czego się oczekuje od słuchaczy RPT:
    "Tu SPnxxx zapraszam do łączności"
    "Tu SPnxxx poproszę o raport"
    "Tu SPnxxx czy ktoś mnie odbiera"
    itp.

    Dodatek "na przemienniku" jest zbędny bo to takie masło maślane.

      VSS pisze:

      ja w takich przypadkach pytam: "I co z tego ??" Rzadko dostaję odpowiedź.


    Ooo tak właśnie - też mi się ciśnie na usta ale się powstrzymuję. wesoły


I właśnie o to chodzi..... pytaj się Krzyś co autor miał na myśli.... skoro się zaraportował to oznacza, że coś chce przekazać światu. Ja normalnie w tym momencie bym się odezwał i byłaby rozmowa wesoły


    sq6ade pisze:

      polleck pisze:


      Dziwi mnie że często takie dziwne oznajmianie obecności na RPT stosują starzy wyjadacze pasmowi.


    Zgadza się - to domena starszych kol. Jakaś zaleciałość z przeszłości dziś nieprzydatna - chyba że to
    jakaś tradycja swoista i ją kultywują więc może warto się zapoznać i się nie gorączkować.
    Tak jak podawanie w wywołaniu ogólnym że się nadaje na jakimś paśmie.
    Np. "wywołane ogólne w paśmie n-metrów podaje..."
    Geneza zapewne w niedoskonałościach technicznych jakie miały stare proste graty lampowe.
    Czym skorupka za młodu nasiąknie ... wesoły


Nie czuję się wyjadaczem... a ten temat dał mi bardzo wiele do myślenia. Dziękuję. Zastanawiałem się nad tym od wczoraj. I są faktycznie dwie sytuacje kiedy się przez grzeczność raportowałem na przemienniku:
a) Gdy ktoś sobie "pikał", szczególnie po moich piknięciach. Wówczas podawałem "na przemienniku Stefan Paweł trzy Kłebek Franciszek Ewa" i coś dodawałem w stylu kto jeszcze jest na przemienniku i że zapraszam do łączności. Zazwyczaj następowała cisza.... jak to ludzie lubują się być anonimowi!

b) Przyjazd w zasięg nowego przemiennika, gdzie mnie znają. Wówczas gdy nie chciałem rozmawiać podawałem iż jestem w zasięgu przemiennika. Jak ktoś chciał to mu wystarczało. Jakbym podał wywołanie kierunkowe to uczono mnie, że na takie zawołanie nie powinna się odzywać inna stacja. A z drugiej strony jeśli wołam stację A, to stacja B mogła by się poczuć urażona.

Po tych kilku godzinach przemyśleń, muszę przygnać czytelnikom watku, że nie jest to dobre rozwiązanie i nie wszyscy wiedzą o co chodzi. Macie racje to trzeba wyjaśnić i rozwinąć w czasie swojego wejścia antenowego. Postaram się to zapamiętać! Gdybym się zapomniał to mnie proszę poprawcie.

"Tu Stanisław Paweł trzy Kłebek Franciszek Ewa na przemienniku, przekazuje informację iż przyjechałem do miasta XXXX i jestem w zasięgu radiowym przemiennika. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchających. Jeśli są osoby chętne do rozmowy to serdecznie zapraszam, jeśli nie to pozostaję na nasłuchu. Tu Stanisław Paweł trzy Kłebek Franciszek Ewa."

    Bodek pisze:

    Kolego polleck dla mnie to kompletny bezsens takie na przemienniku S... kropka. Mi to wygląda na takie "chciałbym pogadać, ale wolałbym jak by mnie ktoś zawołał, a ja później zobaczę czy chcę z nim gadać". Trochę jak panienka na wydaniu. Chce pogadać to niech woła ogólne, chce sprawdzić przemiennik to można spytać o raport. Chce się pokazać na przemienniku, to wystarczy zawołać obojętnie kogo i inni się domyślą że się jest na przemienniku. Jeśli już ktoś nie chce z każdym rozmawiać, to wtedy łatwiej się wyplątać jak zawołają. Podać raport i wyjaśnić że czekamy na tę osobę. A tak co? Na przemienniku S.... ale nie wiem co właściwie chcę. Ktoś zawoła S... ale S... nie chce z nim gadać. I co? Milczy i słucha? Czy jednak się zgłosi i poda raport, a potem co gdy tamten ciągnie rozmowę? Muszę kończyć czy jak? A za 5 minut znowu na przemienniku S... Dziecinada.


Dla mnie tak bodek nie wygląda, Ty wolisz być tajemniczy.


    ernest pisze:

    Jeżeli temat się pojawił to może dojdziemy do jakiegoś konsensusu?
    Propozycje kolegi sq6ade ("Tu SPnxxx zapraszam do łączności" "Tu SPnxxx poproszę o raport") wydają się być bardzo dobre. Jednak niektórzy zwrócili uwagę na problem: załączenia skanera z opóźnieniem, dlatego warto by przed znakiem powiedzieć dłuższy wyraz, oraz drugi problem wygodnie byłoby usłyszeć dodatkowo np. częstotliwość - w przypadku gdy słucha się więcej niż jednego przemiennika.
    Mimo wszystko ja byłbym za tym żeby przy otwieraniu przemiennika się identyfikować - może to trochę złamie martwą ciszę (oprócz pikania znamiennika i działalności bekaczy).


    Bodek pisze:

    Ja bym "zapraszam do łączności" uzupełnił o "i czekam z niecierpliwością" pan zielony


A jak ktoś nie czeka z niecierpliwością to dlaczego ma na siłę tak mówić?


--------

drugi wątek tu sie wkradł

    sq6ade pisze:


    W takim wyjątkowym wypadku ma to jakiś sens - bo ikonka SUBBAND w moim Woksunie jest malutka i trzeba się przyjrzeć aby zobaczyć na ,którym okienku ktoś się odzywa - ale to wyjątek wesoły


    (...)


uważam, że w dobie takich wynalazków które pozwalają na retransmisję sygnału z pasma na pasmo np. KF na 2m i z 70cm na HF to nie jest nic złego. Jest to jasna informacja gdzie nadawca świadomie nadaje. W przypadku przemienników dodanie tych kilku słów "na przemienniku dwójkowym" wydłuża wywołanie ogólne i faktycznie skaner może się zatrzymać na znaku, a nie go „uciąć”.

---------

Na koniec pragnę zwrócić Waszą uwagę na stacje które chcą porozmawiać, ale ich sygnał jest na granicy "wejścia" na przemiennik. Nadawca nadaje wywołanie, a słuchacze na przemienniku słuchają "pyknięć" przemiennika. Kilka razy słyszałem taką sytuację w Poznaniu. Na częstotliwości wejścia na przemiennik było wyraźnie słychać wywołanie, a na częstotliwości wyjściowej tylko sporadyczne "wciśnięcia nośnej. Monitorujmy więc proszę częstotliwości wejściowe przemiennika i informujmy takich korespondentów o problemie. Jeśli nikt im o tym nie powie to tamten rozmówca będzie tylko słyszał jedno piknięcie po swojej relacji i pomyśli, że jest wszystko poprawnie z jego strony. A po kilku wywołanych dojdzie do wniosku że nikt nie chce podjąć rozmowy i że w tym rejonie żyją niekulturalne osoby.


Na koniec jeszcze jedna prośba, która gdzieś w tym wątku pojawiła się. Może tak być i często jest, że do nasłuchu włączymy się w trakcie jakiejś rozmowy. W dużych aglomeracjach nie zna się wszystkich po głosie. Gwarantuje Wam, że słyszałem już takie rozmowy, że rozmawiało i dobrze się bawiło trzech Panów. Wydawało im się, że każdy ich zna… ja chyba nie znałem żadnego z nich. Co jakiś czas tylko jedne z nich podawał znak swój i komu przekazywał mikrofon znakiem… ale ale, znakiem nieliterowanym i na dodatek często skróconym. Nie pamiętam tamtych znaków, ale to było coś jak np. enemfał enemwu (przepraszam jeśli trafiłem w realne koleżanki lub kolegów którzy wówczas nie byli rozmówcami). Mało tego było tak mało czasu, że nie można było „wejść” i skorzystać z przemiennika.

Oczywiście wiele razy koledzy zwracali mi uwagę, że np. nie „łamię znaku” ale to już inna historia.

Wróćmy do głównego wątku. Dziękuję jego autorowi za zwrócenie uwagi na tą trudność komunikacyjną.


  PRZEJDŹ NA FORUM