Pytanie o komunikację przez przemienniki "Na przemienniku Stefan Paweł X SUFIX" |
VSS pisze: ja w takich przypadkach pytam: "I co z tego ??" Rzadko dostaję odpowiedź. A zastanawiałeś się czasem dlaczego? Myślę, że warto. Ja mam mały staż, ale nauczyłem się szacunku do drugiego kolegi, i dlatego staram się identyfikować wszelkie moje transmisje własnym znakiem. Dlatego nie znoszę pykaczy i takich co rzucają "I co z tego?" Szczerze, na qrg przemienników bywam rzadko, ostatnio chyba w sierpniu podczas wakacji. Ale przykład z simpleksu. Na pewnej popularnej simplexowej 2m freq w Krakowie kolega moduluje dość długo "raz dwa trzy, raz dwa trzy, SP9??? na próbach" x 12 Można? Można. Nikt nie rzuca "I co z tego?" Nikt nie wyzywa od unlisów. A teraz pytanie retoryczne co się dzieje, gdy ktoś moduluje "raz, dwa, trzy, trele morele" x 12 ??? Dlatego też uważam, że "pykanie" na przemiennikach bez podania znaku jest niewłaściwe. Przede wszystkim wprowadza zamieszanie u co bardziej nerwowych kolegów, którym się wydaje, że pykają unlisy - w co osobiście wątpię. Ponad to chyba jest niezgodne z warunkami licencji, gdyż jak się uczyłem nasze transmisje powinniśmy identyfikować znakiem. A jesli niewłaściwe, to: ...z tego powodu zdarza mi się, jeśli już mam okazję powiedzieć na przemienniku "Tu SQ9OZH" albo "Na przemienniku SQ9OZH" gdy mam potrzebę sprawdzenia czy jestem w stanie otworzyć przemiennik. Powtarzam, to nie jest wywołanie ogóle a jedynie identyfikacja mojego sygnału. Owszem może się zdążyć, że po tym fakcie pozostanę na qrg przemiennika i odpowiem na wywołanie w moim kierunku ale tak być nie musi, bo być może stoję właśnie gdzieś w lesie na szczycie i sprawdzam, czy mi stopień nadajnika w moim ręcznym radiu nie padł bo nikt nie odpowiada na moje wywołanie. Jak łatwo się domyślić w takiej sytuacji może być tak, że nie jestem zainteresowany podawaniem wywołania ogólnego na przemiennika i znikam po tym z qrg przemiennika. Mała też dygresja do wywołania. technicznie dobrze jednak podać przed " Tu SQ9??? sratu tatu" tekst "wywołanie ogólne" Nawet nie dlatego, że tak się powinno robić, tylko z czysto praktycznego powodu. Często ludzie nasłuchują np 2m na skanerze. I teraz czas pomiędzy odwiedzeniem danej feq to np 1, 2 sek. To "wywołanie ogólne" przed twoim znakiem pozwoli mnie, skanującemu odebrać twój pełny znak. Często jest tak, że mam włączony skaner na 2m i słyszę np "Wanda Sranda zapraszam do łączności" I cisza. I teraz zgaduj zgadula co było wcześniej, a może to było wywołanie kierunkowe do jakiegoś SQ8???" i jak zapytam kto wołał to przeszkodzę? No to czekam. A często taki ktoś przeskakuje na inną freq i woła znowu "Tu SQ9?Wanda Sranda zapraszam do łączności" Gdyby ten ktoś wołał poprawnie: "Wywołanie Ogólne, Wywołanie Ogólne Stanisław Quebec 9 ? Wanda Sranda Stanisław Quebec 9 ? Wanda Sranda podaje wywołanie ogólne i słucha (końcówkę można dowolnie oczywiście modyfikować" To ODEBRAŁBYM za pierwszy razem znak i nie było by zamieszania. Czy to tak trudno zrozumieć, że pewne konwenanse w naszym hobby powstały nie przez jakieś widzimisię geriatrii SP tylko z powodu praktycznej wygody? Jeśli kogoś znudziłem swoim wywodem to przepraszam. Z mojej strony EOT bo nie mam już nic do dodania. |