QSL- directy - gdzie giną, gdzie dochodzą?
Generalnie przesyłki giną wszędzie , nie ma tzw. pewniaków , to nie jest tak, że gdzieś mniej, a gdzieś więcej , wszystko zależy od szczęścia.
Ja wysyłam tych przesyłek dosyć sporo np. z Wrocławia i innych okolicznych miast a mało z JG , powiedział mi kiedyś ktoś mądry, że najlepiej wysyłać z Czech bez adresu zwrotnego i wtedy jest to najbardziej skuteczna metoda.
Myślę że przesyłki ginęły, giną i będą ginąć....szkoda tylko naszej kasy.
Rysiek

http://www.sp6pch.hpu.pl/news.php



  PRZEJDŹ NA FORUM