Problem z literowaniem
Andrzeju SP8LBK
Jestem krótkofalowcem młodym stażem. Nie uczestniczę w klubach, nie chodziłem na kursy, nie byłem nasłuchowcem. Nie jestem też małolatem (czterdziestkę obchodziłem kilka lat temu).
Szukasz odpowiedzi na to, dlaczego jest mało kultury na pasmach, czy mało wiedzy wśród krótkofalowców. Odpowiedź upatrujesz w fakcie że nie ma tak jak było kiedyś (na siłe do kulubu, na siłe na kurs). A ja ci powiem, że wg mnie problem jest całkiem gdzieś indziej.
Wyobraź sobie młodego człowieka przychodzącego do klubu (niech to będzie hipotetyczny polleck - twórca wątku) który zadaje pytanie swoim starszym kolegom o KILOWATT. Otrzymuje odpowiedź taką, jak w tym wątku - pełną wyższości, kpiny, usadzania w szeregu a wręcz agresji. Co taki młody adpept 'polleck' robi? Odwraca się na pięcie i zapomina, że wogóle tam był.
Wyobraź sobie zachowanie starszego kolegi w stosunku do młodszego w stylu jaki uprawia jeden kolega w wątku o Wake Island. Gdyby trafił na młodego-krewkiego to może by i poczuł coś na twarzy. Zwykły kulturalny człowiek nie chce mieć nic wspólnego z czymś takim.
Czasy są takie, jakie są. Ktoś chce zostać krótkofalowcem, to nie szuka klubu w okolicy tylko informacji w googlach. Znajduje nasze forum. I czytając je (a czyta o tym, co go frapuje - o rzeczach podstawowych) co widzi ?? widzi to, co w tym wątku - szydzenie, traktowanie z góry i totalne niezrozumienie tego o czym się pisze. Myślisz, że po takiej lekcji zacznie szukać klubu ?? Po to aby spotkać to towrzystwo na żywo ??
Zacznijmy (zacznijcie) od siebie. Bądzmy (bądzcie) uprzejmi, uczynni, cierpliwi albo milczący. Nie wylewamy (wylewajcie) dwoich złości ze swojego prywatnego życia tutaj.
I przede wszystkim - unikajmy (unikajcie) MEGALOMANII.

pozdrawiam

Ps. przepraszam 'pollecka' za użycie go jako przykładu. Zrobiłem to tylko dlatego, bo jest twórcą tego wątku.


  PRZEJDŹ NA FORUM