Przyszedł cyklon i klęknął maszt z TELTADU |
sp3nyu----nie zrozumiałeś problemu zasada jak działania jak na zdjęciu tylko musiało być zabezpieczone przed warunkami atmosferycznymi...deszcz,mróz...itd i przejść LBO ... ta długo by nie wytrzymała.... takiej wichury i pogody by nie przetrwała ...został by prosty drut hi...były specjalne profesjonalne amortyzatory robione do sprzętu specjalnego dla wojska do kotwiczenia masztów żeby ich wiatry i w zimie nie powyrywało z podłoża...możesz się dalej śmiać.. i tak tego nie kumasz...sprężyna jest w tulei metalowej i zawsze jest ściśnięta częściowo....nie rozerwie się.....reguluje się śrubami rzymskimi http://www.youtube.com/watch?v=UQl6D47ZuOI jak nie wiesz co to jest.... Tak zakotwiczona antena i wyregulowane odciągi nie spowodują zerwania uchwytów..... Wykorzystywane były sprężyny różnej wielkości z bębnów hamulcowych właśnie od samochodów...... Najprostszym amortyzatorem będzie siatka w ogrodzeniu płota i przymocowany odciąg ....????? prawda jakie proste.... jak trafisz na pancerny wiatr to co by nie było to urwie...pancerna brzoza skrzydło też urwała... kartka papieru przy polerowaniu potrafiła uciąć dłoń.... |