Ciągle malejąca społeczność Hamsiaków, czy tylko mit?
Taką mamy demokracje niestety. Państwo nie chce dawać za darmo domów na wsi (choć mieszkalnictwo komunalne dalej kwitnie); UKE nie chce dawać pozwoleń na radio wg klucza 'damy temu kto z nami, kto nie znami temu nie damy', tylko wg klucza egzaminacyjnego - zdał to ma, nie zdał to nie ma; do tego tereny PRIVATE - jak można zabronić obywatelowi łazić po czyjeś prywatnej ziemi i wieszać druty na prywatnych drzewach??. Za to PZK walczy jak lew o to, aby urzędasy nie decydowały o tym, że wieża 12m na czyimś prywatnym podwórku wymagała zgody połowy dzielnicy i wpasowywała się w krajobraz (minimum 5 innych podobnych wież w najbliższej okolicy).
Problem nie leży w demokracji - problem leży W BRAKU LOBBOWANIA na rzecz naszego hobby - bo to, że ktoś ma kijowe QTH to nie jest wina ani państwa, ani demokracji, ani PZK (tym razem). 90% tych co ma odpowiednie QTH ma też kredyty, które skończy spłacać w 2050 roku - nic z niczego się nie bierze.


  PRZEJDŹ NA FORUM