[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem Taki mały projekt z przymrużeniem oka |
To były jaja Po całej dyskusji na temat nadajnika stary stwierdził, że należy zachować dla potomności opisy i schematy starszych konstrukcji. Konstruktorom, którzy pracowicie wydłubali coś z niczego, należy się szacunek – nie każdy potrafił zdobyć resztki powojskowe i dodać jakieś podzespoły z odzysku, by zrobić z tego całkiem niezły nadajnik. Niekiedy były to mocne konstrukcje, o których powstawały prawdziwe legendy. Ojciec opowiadał mi kiedyś o tym, jak to w klubie zrobili naprawdę solidny wzmacniacz na dwóch lampach GU-81, sporo ponad kilowat do anteny. To było w czasach, gdy kuchenki mikrofalowe w Polsce były czymś egzotycznym, niespotykanym. Pewnego dnia w klubie jeden z kolegów postanowił ugotować jajko, włożywszy je do ceramicznej cewki PI filtra we wzmacniaczu. Zagrzał lampy, dostroił stopień mocy, odkręcił wysterowanie do maksimum i ognia. Przychodzi drugi kolega, słysząc lecące non stop w eter kreski, pyta się: - co robisz? - gotuję jajko na twardo, w cewce pi filtra... - a jakbyś chciał jajko na miękko?? - to puszczałbym kropki. |