SP na QRP
osiągnięcia qrp
Witam wszystkich. Od niedawna jestem użytkownikiem a ściślej obserwatorem tego forum. QRP jest dla mnie dobrze znane. Licencję otrzymałem w 1969 roku a ilość fabrycznych urządzeń dla krótkofalowców w Polsce można było policzyć na palcach. Królowały radiostacje "home made" i nawet kiedyś spotkałem się z określeniem, że Polacy to zapaleni majsterkowicze bo sami budują swoje urządzenia. Czasy się zmieniły i teraz na palcach można policzyć domoróbki. Po otrzymaniu licencji uruchomiłem RBM-1 z anteną G5RV i mocą 1 Wata robiłem łączności. KAŻDA łączność cieszyła. Później przerobiłem końcówkę na EL83 i były 3 Waty. Nigdy nie spotkałem się z krytyką że pracuję na QRP. Później był TX 40-to Watowy (home made)a później 70-cio. W Bieszczadach podczas OB-40 byłem przez dwa lata operatorem stacji na stanicy i pracowałem też na RBM-ce. Szokiem dla mnie było przeprowadzenie QSO ze Szpicbergenem z raportem 539 na dipolu z 80-tki.
A teraz moje spostrzeżenia z forum. Zauważyłem wiele wpisów, które nie licują ze zwyczajami panującymi wśród pasjonatów określonego hobby. Powinniśmy pomagać a nie złośliwie krytykować lub docinać. Technika poszła tak szybko do przodu, że my OLD BOY-e wielu spraw nie znamy ale w wielu możemy coś podpowiedzieć czy poradzić. W latach 80-tych wielu przeniosło złe traktowanie innych z CB na pasma amatorskie. Szczególnie uwydatniało się to na UKF. Prośba do wszystkich - powstrzymajcie się ze złośliwymi komentarzami to i Forum będzie przyjemniejsze i merytoryczne(słowo ostatnio bardzo lubiane przez polityków) Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę dużo ciekawych QSO i do usłyszenia na pasmach.


Bardzo przepraszam za niedopatrzenie.... Mieczysław


  PRZEJDŹ NA FORUM