Konstrukcja kondensatora szeregowego dla pasma 160 m
dla mocy 500 W
Myślałem o czymś takim:

Foto by GW0JXM
Jest to podobna konstrukcja do tej, którą stosowałem przy pętli magnetycznej (u mnie były cztery kawałki kabla). Przy takim kondensatorze w pętli nie zdarzyło się przebicie mimo testów na 300W wzmacniaczu.
Pozostaje pytanie jakie tam będzie napięcie, bo jeśli wierzyć doświadczeniom hamsiaków, to przy dopasowaniu względnie krótkich anten na długie (136kHz) i średnie (500kHz) występują napięcia liczone w dziesiątkach kilowoltów i wymagają ochrony przed wyładowaniem koronowym, ale występują one za cewką dopasowującą (loading coil). Robiłem próby z podobnymi konstrukcjami, na szeregowym kondensatorze miałem co najwyżej jedną trzecią tego, co jest przy antenie magnetycznej przy tej samej mocy. Także nie sądzę, byś miał tam więcej niż 10kV nawet przy solidnym QRO.
Na początek weź któryś z grubszych kabli, przytnij, robiąc spory odstęp między lutowaniem żyły środkowej a ekranu. Gdyby nie starczało napięcia, zrobisz zestaw czterech takich samych, łącząc szeregowo-równolegle. Stosowałem też stary gruby jak kciuk kabel, który dostałem za piwo od tych, co remontowali instalację kablówki. Kondensator z czegoś takiego do dziś pracuje u kolegi przy dopasowaniu "zawodowego" QRO na 20m do jego quada.


  PRZEJDŹ NA FORUM