skradziono mi radio z auta yaesu FT-2900
kradzież radia FT-2900
ten to akurat był napewno pełnoletni,nawet z gęby wyglądał jak prawdziwy ćpun i złodziej..Głupek wrócił w to samo miejsce po 2 tygodniach,jak się tłumaczył policji-"wrócił bo ten samochód się łatwo otwiera" obecnie leży w szpitalu pod okiem policji, bo ponoć coś mu się stało i z komisariatu go zabrała karetka...och...biednywesoły miał przy sobie sporo kluczyków do innych aut,srebrzankę do tłuczenia szyb,rękawiczki i takie tam narzędzia. Zamontowałem w aucie zwykły alarm jak to sąsiad nazwał "niania" w momencie wykrycia ruchu w domu mam odbiornik i dzwoni jak tylko cos się ruszy w aucie. więc jak tylko zaczęło dzownić to zbiegłem do auta...i dorwałem go w aucie na tylnym siedzeniu jak se grzebał.ale sie zdziwił! myślał że nikt go nie zobaczy...no i jakoś go dorwałem w krzakach jak zaczął uciekać.eh... co za niedzielny poranek wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM