Ciągle malejąca społeczność Hamsiaków, czy tylko mit? |
wynalazca01 pisze: Też doszedłem do wniosku, że nie ma sensu się odzywać na radiu. Nieważne na jakim paśmie. Najlepiej i najbezpieczniej to przez telefon. Bo i tak z tego nic pożytecznego nie ma. A gadanie takie, że się pracuje na radiu...No tak jak z tego kasa jest, to to jest jakaś praca. A inaczej to wiecie sami. Pozdrawiam. nikt nie zmusza żeby kłapać cały czas na radiu,to takie hobby (zainteresowanie), poza tym na radiu: prowadzi,nawiązuje się łączność nikt nie zmusza do (roboty pracy) nie którzy tak to opisują mówiąc ze pracuje ![]() a co do liczby członków to jak kolegów dwóch wcześniej pisało,zdają i na ręczniakach z jednego do drugiego mieszkania rozmawiają,albo tylko słuchają,są aktywni i pasywni. |