Bieg Warszawski - poziom lacznosci sluzb = 0
To swiadczy o organizacji po amatorsku. Musi się wydarzyć wypadek by czegoś organizatorzy się nauczyli. A formalizacja wydawania pozwolenia nie zmierza do uściślenia warunków obsługi i bezpieczeństwa tylko efektom politycznym, społecznym i co na pierwszym planie bezpieczeństwu wydających pozwolenia na imprezę urzędników. Zamykają pół miasta i trzeba dbać by im nikt nic nie zarzucił. A organizacja ruchu ? przecież była robiona? Tak jak obsługa medyczna. Ważna bezsensowna, rozbuchana biurokracja niż przemyślana w szczegółach organizacja. A pamiętacie kłopot na stadionie ? Brak łączności między policją na stadionie z trybuny na trybunę? Bo musiał byc przez przemiennik a tam żelbety. To był problem.
A dopuszczenie do biegu ludzi z problemem zdrowotnym krążenia, serca, zadbał ktoś o to?


  PRZEJDŹ NA FORUM