Czy bez DX klastrów można jeszcze żyć? |
Cezary, Tak jak napisał SQ9PPO - nie ma obowiązku korzystania z dxclx. Możesz przecież "chodzić" sobie po pasmach w old fashion. W czasach bez komputerów, netu i innych "wspomagaczy" DXCC ustaliło poziom zrobionych 100 podmiotów jako granice wyznaczającą jakiś poziom operatorski. Faktycznie, żeby zaliczyć 100 krajów 30-40 lat temu trzeba było na to poświęcić sporo czasu a i też wykazać się jakim takim poziomem operatorskim, choć pileups były zdecydowanie mniejsze. Dziś tą setkę można zrobić w hmmmm... miesiąc???, a pracując w zawodach to w ciągu nawet 24 godz. Dla ciekawości można popatrzeć na wyniki CQWW CW sprzed 40 lat. http://www.qsl.net/ct1boh/cqww/1973CW.PDF Czołówka światowa osiągała wyniki ledwie po kilka mln. pkt. dziś robią po kilkanaście, kilkadziesiąt mln. Żadna ze stacji Top Ten nie uzyskała na żadnym z pasm mnożnika DXCC 100 lub więcej, co dziś jest normą na kilku pasmach. 10 lat później (wszedł packet) było już znacznie lepiej. http://www.qsl.net/ct1boh/cqww/1993CW.PDF Jeżeli nie interesuje Ciebie współzawodnictwo DXCC a tylko robienie QSO czy zaliczanie DX-ów dla "zasady" czy własnej satysfakcji, korzystanie z dxclx nie jest Tobie do niczego potrzebne. Natomiast jeżeli dążysz do zrobienia jak największej liczby DXCC to albo korzystasz z dxclx i powiększasz swój dorobek nie poświęcając temu tygodni/miesiecy/lat. Jak nie chcesz korzystać z dxclx a zaliczać kolejne kraje to będziesz musiał poświecić na to baaaardzo dużo czasu. na dxclx jest cała masa "śmieciowych" zdublowanych/zmałpowanych wpisów. Zawsze jednak wpis jakiejś stacji pojawia się pierwszy razy i można mniemać że wpisujący kręcił gałką i sam daną stacje nasłuchał. Oczywiście pomijam tu rożnego rodzaju wygłupy typu ktoś wpisał ekspedycję bo wziął QRG z jej strony a rzeczywistego sygnału nigdy nie słyszał. Z korzystaniem z dxclx jest trochę jak z zakupami. Możesz je robić w internecie ale nie musisz, możesz chodzić po rzeczywistych sklepach i szukać interesującego Ciebie artykułu/towaru ![]() |