Czy bez DX klastrów można jeszcze żyć?
    sp7ukl pisze:

    Witam,
    zapytałem w innym wątku, ale dotyczył on działania (a właściwie problemów z działaniem) klastrów.
    Rozśmieszył mnie trochę tamten wątek, bo okazyje się, ze brać krótkofalarska zapomniała do czego służy gałka i uszy.
    Rozumiem idee klastrów, ale dla mnie kłócą się one z krótkofalarstwem, podobnie jak inne technologie i emisje związane z użyciem internetu do robienia łączności (celowo nie wymieniam z nazwy, zeby nie rozwodnić wątku).
    Rozumiem pogoń za dyplomami, SOTA-ami, IOTA-mi, innymi srotami (może trochę nadmierną w wielu przypadkach), ale gdzie tu przyjemność, gdzie radość z upolowania rzadkiej stacji?


Masz rację. Jestem tego samego zdania. DLA MNIE rybka złowiona osobiście na wędkę smakuje wybornie. Obecnie co niektorzy zachorowali na syndrom owczego pędu Hi.
ZA wszelką cenę. Na gotową podstawioną pod nos w sklepie "rybnym" Tak też można. A gdzie tu satysfakcja, z samodzielnego upolowania? zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM