Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
Ponieważ nikt w tym wątku nie dorasta fachową wiedzą morską do pięt SP8WJT, który posiadł swoją wiedzę tylko podsłuchując innych, zero autopsji i "wyspecjalizował" się w tematyce sowieckiej proponuję wrzucić na luz i nie karmić trolla.
Nie docierają do niego żadne nasze argumenty podparte autopsją, więc sam siebie pozbawił dalszej wspólnej wymiany poglądów. Bo niby jak można dyskutować z kimś kto totalnie nie uznaje oczywistych racji innych dyskutantów.
Takie jest moje zdanie.
_____________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM