Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
SP1NY takie były fakty, Polacy i ci z zachodu byli słabi wesoły) a Rosjanom nawet nie dorastali do piet I nie jest to moja jak uprzejmy byłeś zasugerować "fantazja" tylko realne obserwacje, wielogodzinne dyskuje z tymi radzieckimi R/O... To samo ci powiedzą amerykanie jak ich spytasz jak Rosjanie nadawali... Przecież ja wiem jak Polacy w latach 90-tych nadawali, odbierałem i zapisywałęm dziesiatki telegramów tak jak profesjonalny R/O, nawet dla zabawy na wojskowych blankietach których miałem kilogramy bo nasz klub organizował Zawody Radiotelegrafistów i na też na maszynę...

W dodatku kolejny już raz nie zrozumiałeś chyba co napisałem, umawianie sie na żucie szmat z polską radiotelegrafistka na 512 kHz słyszałem w latach 90-tych , oczywiście zaraz wyjedziesz że to moja fantazja, bo skoro Ty Wszystkowiedzący tego nie słyszałeś to znaczy że to nie mogło to mieć miejsca wesoły)) To moze zapytaj tych ludzi z SPE/SPH czy nie prowadzili takich pogawędek, podejrzewam ze raczej nie będą Ci wciskać kitu i pochwala sie tym... radzieccy R/O osobiscie mi mówili że gadali z kolegami na 512 kHz o dziwo na przełomie lat 60-tych i 70tych w tym strasznym ZSRR, gdzie był rzekomo taki straszny zamordyzm, było to na Morzu Czarnym gdzie jeden z nich pływał... Być może tam po prostu były większe luzy niż w zatłoczonej Europie... Jeśli ci z zachodu nie mogli sobie nawet pogadać na 512 KHz to zastanów sie jak tam rzeczywiście było na zachodzie z Wolnościa wesoły)) Człowiek który jest niewolnikiem GŁUPICH przepisów jest tylko marionetką wesoły)


Dziekuje za wyjaśnienie mi róznicy pomiedzy elbugiem i bugiem a teraz pozwole sie odnieść do tego że nadawanie na bugu to zawsze poezja wesoły) Masz poczucie Humoru wesoły) Tak, wtedy nie doceniałem tej "poezji" bo pamietałem jak np. japończycy na żuciu szmat nadawali literkę J w swoim znaku zawsze jako EO wesoły) Bug na pewno bardziej oddaje charakter nadającego, tylko że niestety większość tych co ja słyszałem miało charaktery o dyskusyjnej urodzie wesoły) Zresztą to kwestia przyzwyczajeń. W kazdym razie na pewno szybciej sie nadaje telegramy na kluczu elektronicznym na 40 WPM niz na bugu, wiec po co zwalniac transmisję dla jakiejś idei??....
Na starych nagraniach z lat 60-tych tez słyszę dziadowskie nadawania (posłuchaj nagranie z QRT VIA na przykład) i to ma być ta poezja? pan zielony A moze już wtedy ci wszyscy starsi świetni telegrafisći na zachodzie wymarli? wesoły) Owszem czasami trafi sie dobry telegrafista ale dla mnie to raczej ciekawostka. Dobrego telegrafistę słyszałem na tym nagraniu z GBTT ale tam trzeba sobie zdać sprawe ze tam dali najlepszego jakiego burżuje mieli, odebrałem na kartke wszystkie 17 telegramów jakie tam były i ledwo się wyrabiałem... Słychać jak każe czekać operatorowi stacji brzegowej gdy uzupełnia nagłówki telegramów, w normalnych QSO chyba tak nie było, to stacja brzegowa wyznaczałą rytm pracy ...


Tak, faktycznie jest jedna "cieknąca" kropka, tez to zauważyłem na początku ale myslałem że to echo, na takich filmikach to typowe, dzwiek jest czesto odbity od ścian, to nie to samo co na żywo... Zgadza się, nadał m4 zamiast mv i nie chciało mu sie poprawic bo wiedział że to tak mały błąd ze operator to skoryguje, ale zauważ że potem zrobił bład w dacie i zaraz to poprawił, czyli słyszy swoje błędy... O jakim nadawaniu GPK mówimy skoro on tylko podał QRV ???? wesoły)) No, nie badzmy śmieszni wesoły)) Najłatwiej krytykować tym którzy nic nie nadają, o takich można powiedzieć że mają zerowy % błędów wesoły) Faktycznie ten operator z UPML jest taki sobie, byli znacznie lepsi, ale na tym nie ma co budować teorii jak oni wszyscy nadawali. Jest to jednak nadal dość komunikatywna telegrafia, a błędy się szybko koryguje.

Owszem, Rosjanie jak pracowali z burżujami to zwalniali tempo do właśnie takiego jak na filmiku, odbierałem SETKI takich telegramów i wiem dlaczego, po prostu burżuj nigdy by szybciej nie odebrał, pan zielony pan zielony albo co gorsza burżuj musiałby rzucić palenie w czasie odbioru lollol i pisać prawa ręką wesoły) oraz to że Rosjanie często nie umieli angielskiego i nie czuli sie na nim pewnie, często robili szkolne błędy, musieli się "przełączyć" z cyrylicy na litery łacińskie, za to na swoim języku pracowali bardzo szybko, pamiętam łączności na 60 WPM, a telegramy do swoich stacji nadawali na 35-40 WPM i dawało się to zapisywać, właśnie dzięki tym dużym odstępom międy znakami, takie nadawanie zresztą świetnie przebijało się przez QRM a na bugu lepiej nie mówić... Było po prostu lepsze pod każdym względem, no ale oczywiscie według Ciebie "nie było poezji" lol A co do jakości polskich R/O to akurat pamietam jak kiedys widziałem w archiwalnym numerze Szpilek jeden telegram gdzie R/O zrobił ileś tam śmiesznych błedów wesoły)) Czyli ani szybkosci ani tej mitycznej jakości...


Odbiornik może trochę przesterowywuje faktycznie, ale nie aż tak jak piszesz, to widać choćby po różnicach miedzy chirpem stacji hiszpańskich a np. OXZ... Na marginesie zreszta ten chirp bardzo mi się podoba i sprawia że te stacje doskonale się czyta po innymi sygnałami, więc z tym "szaleństwie" była metoda.... Chirp zawsze lubiłęm na pasmach amatorskich, po to prostu dodawał trochę kolorytu, taka 'śpiewną' CW fajnie się odbierało... A pamiętam też stacje morskie zmodulowane czystym 50 Hz, po prostu amatorzy lubią być często bardziej papiescy od papieża w takich sprawach wesoły a tam nit się tym nie przejmował, nawet jak ktoś jedną kropkę nadał więcej to taki operator z GPK korygował błąd i nie zawracał d...










  PRZEJDŹ NA FORUM