Podatki i cla od zakupionego sprzetu krotkofalarskiego
    SP9RQA pisze:


    Zapewne kolega ma rację, ale kto komu broni sprzedawać sprzęt na cały świat i mieć obrót? Lepiej zedrzeć z lokalnych krótkofalowców.


Kolego Krzysztofie,

Na wstępie wyjaśnię, że jestem konsumentem, żyję z pracy najemnej i też chciałbym wszystko móc kupić jak najtaniej...
Ale mam wrażenie, że Kolega nie rozumie podstawowych praw rynku. Wyłączając sytuację, kiedy mamy do czynienia z monopolem, towar sprzedaje się po cenie równowagi, czyli za taką kwotę, za jaką można go sprzedać. Jeśli więc firma znajduje lokalnych klientów na towar za 3 tys. zł, to dlaczego ma nie sprzedawać po takiej cenie? Podał Kolega przykłady różnych sklepów z różnymi cenami. W czym więc problem ? Można kupić w Polsce, można w Grecji, można w USA...Być może jeszcze w 150 innych miejscach na świecie. Każda z tych ofert ma swoje plusy i minusy... Ale jakiś wybór jest, więc o co chodzi ? Nie ma lepszego sposobu na obniżkę cen niż...konkurencja. Więc nie kupować tam, gdzie drogo i albo obniżą ceny, albo wypadną z rynku.
„Lepiej zedrzeć z lokalnych krótkofalowców” – oczywiście, że lepiej, jeśli lokalni krótkofalowcy pozwolą na to! Przecież firmy te działają z chęci zysku. A każda firma dąży do jego maksymalizacji.
„kto komu broni sprzedawać sprzęt na cały świat i mieć obrót” – ale dlaczego ma sprzedawać „w cały świat”, jeśli może zarobić to samo u siebie „na swoim podwórku” ? Przecież to byłoby irracjonalne? Jeśli masz pracę w swoim miejscowości, z której jesteś zadowolony (zawodowo i finansowo), to mimo tego, porzucisz ją i wyjedziesz „na cały świat, żeby mieć obrót” ? Może i więcej zarobisz, ale i koszty (różne, nie tylko finansowe) będziesz miał większe, że nie wspomnę o innych ryzykach.
Więc trzeba analizować różne oferty (dobrze, że są) i wybierać te najlepsze, co – wg mnie – nie oznacza, że najtańsze!!!
Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.
Paweł SP7XFT


  PRZEJDŹ NA FORUM