Etyka i procedury operacyjne dla krótkofalowców
Witam...
Skoro co chwile ktoś porusza zagadnienia etyki krótkofalarskiej to chyba coś musi być w eterze nie tak. Sam to zagadnienie nie dawno poruszyłem. Problem w tym, iż ten kto robi coś nie poprawnie nie chce tego przyjąć do wiadomości tylko szuka drugiego co mu powie żeby się nie przejmował i robił tak dalej. Potem tworzy się grupa "asów" pewnych siebie i błędy są powielane.
Moim zdaniem każdy powinien sam przeanalizować jak powinna wyglądać jego łączność i znaleźć najlepszą jej formę biorąc pod uwagę, że sposób prowadzenie łączności to jest wizytówka operatora.

Nasunęło mi się jeszcze zdanie na temat jednego postu.

Nie toleruje niektórych podstawowych błędów w łączności, nikt nie zwraca uwagi więc ja uprzejmie zwracam uwagę, niestety nie zostaje zrozumiany wręcz przeciwnie, pozostają postawione przeciw mnie: wolność, demokracja, chamstwo. O jak ja niegodny mogę zwracać uwagę, kim jestem, za kogo się uważam.
Może każdy będzie pilnował i sprzątał tylko swoje "podwórka" świat będzie się składał z "czystych podwórek"?


  PRZEJDŹ NA FORUM