Etyka i procedury operacyjne dla krótkofalowców
    SP1AP pisze:


    Z całym szacunkiem dla autora tej książki Krzysztofa SP5HS, ale dlaczego mam uważać, że jest on wiarygodniejszy od innych znanych autorów, którzy dużo wcześniej opublikowali książki dla krótkofalowców z tabelami do literowania? Vide "Podręcznik Radiooperatora Krótkofalowca" napisany dawno, dawno temu przez trzech niemniej znanych krótkofalowców; L.Kossobudzkiego SP5AFL, J.Ładno SP5XM i W.Konwińskiego SP5KM(1967)! Dlaczego niby miałbym ich uważać za mniejsze autorytety od K.Słomczyńskiego??? zdziwiony


Powodów, dla których uważam Krzysztofa SP5HS za bardziej wiarygodnego od autorów "Podręcznika radiooperatora krótkofalowca" jest kilka. Po pierwsze Krzysztof jest ZNANYM krótkofalowcem nawet dzisiaj, o wielkim dorobku DXowym, popularyzatorskim i społecznym. Autorzy "Podręcznika..." byli jakimiś autorytetami w latach sześćdziesiątych, później popadli w zapomnienie. Świat, również krótkofalarski idzie naprzód i to co było dobre pół wieku temu często nie wytrzymało próby czasu. Poczytaj Zbigu ten "Podręcznik...", a przekonasz się, że dawno stracił na aktualności i dzisiaj jest tylko dowodem na to, jak wyglądalo krótkofalarstwo przed pięćdziesięciu laty. Polecam lekturę przykładowych łączności w różnych językach. Dzisiaj już nikt tak nie mówi. Podobnie opis przcy w zawodach ma się nijak do tego co słyszymy na pasmach... Takich przykładów można mnożyć.
Pamiętajmy, że krótkofalarstwo to tylko zabawa, a nie wojsko. To w wojsku uczyli jedynie słusznego literowania, my możemy sobie literować jak chcemy, byle tylko korespondent nas jednoznacznie zrozumiał.

Pozdrawiam
Piotr


  PRZEJDŹ NA FORUM