Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
SP1NY jeśli myślisz że giełda była tylko na 12 MHZ to znaczy że bardzo mało na ten temat tak naprawdę wiesz... Przez dłuższy czas nasłuchiwania słyszałem giełdy na niemal wszystkich możliwych częstotliwosćiach, 2,3,4,5,6,8,12 MHz itd.... itd... mógłbym wymieniać dalej i szukać niektórych starych logów z dokładnymi częstotliwościami.
Trzeba tylko zdefiniować co rozumiemy "giełdą", ja rozumiem to przez dowolną rozmowę dwóch stacji statkowych i nie wnikam tu czy to byli r/o , nawigatorzy, kucharze czy mechanicy wesoły) Ci panowie się zwykle nie przedstawiali: "cześć ja jestem radiooficerem, a ja nawigatorem" , tym bardziej nie używali żadnych znaków rozpoznawczych, tylko sporadycznie wywołanie za pomocą imion i to w systemie 2x2
Zgadzam się że r/o prezentowali inny poziom kultury niż nawigatorzy, ale nawigatorzy na "oficjalnych" kanałach simplex też zachowywali się kulturalnie.

To bzdura że ktoś mógł składać zawiadomienia do PIRu bo zastanócie sie jak? Statek był na wodach międzynarodowych, używali przypadkowych cz. , nie używali znaków wywoławczych, ewentualnie ktoś mógł kogoś rozpoznać po głosie i jak był świnią to złożyć donos ale też mało konkretny: "domyślam się że ten i ten sobie gada przez radiostacje na dzikich częstoliwosćiach" I co im mogli zrobić? Dalej w zaden sposob nie mogli nikomu nic udowodnić.... A trzeba pamietać ze w tamtych czasach było więcej stacji na cz. profesjonalnych niż dziś, łatwiej się było "schować", nie było tak powszechnych analizatorow widma itd.. .Wojskowe stacje SIGINITU na pewno doskonale ich namierzały, ale oni nigdy takich informacji nigdy nie przekazywali cywilom...


SP5XMI bzura nikt na KF nie wywoływał w systemie 3x3 wesoły) w każdym razie już nie w latach 90-tych, to kolejna fikcja, pewnie typowo angielska z jakiś starszych lat. Pamiętaj ze r/o zawsze będą opowiadać wierutne bzdury jacy to oni byli super wesoły) typowy syndrom "kombatanta" wesoły) znany także z innych dziedzin życia kapitalistycznej Polski wesoły) Lewych kwarców nawet na oczy nie widzieli, na częstoliwościch zakazanych nie nadawali, odbiorników na Radio Phenian nigdy nie nastrajali bo to przecież zdrada naszej katolickiej 3 rp itd.... pan zielony

Akurat najczestszym sposobem wywołania było coś takiego:
(znak_stacji_wołanej).....przerwa..... (znak_stacji_wołanej).....przerwa..... znak_stacji_wołanej).....przerwa.....

i tak w kółko zanim stacja nie odpowiedziała, czy bez podawania swojego znaku albo z podawanie co ileś tam wywołań. Tak było ,choć wiem, że w książkach pisze inaczej, r/o bedą opowiadać co innego a na filmach dokumentalnych będzie jeszcze co innego wesoły) Tak się tworzy tzw. "prawdę ekranu" lol A mnie akurat taka nie interesuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM