Pierwszy w SP opis anteny typu "delta"
Jak to, panie dziejku, było....
Pomyślałem sobie, że ja też, na podstawie jakiegoś założenia, mogę zaprezentować swój model, swój punkt widzenia, wykorzystując tą sugestię.
Swoją drogą ciekawy układ i w miarę często spotykany w ośrodkach miejskich.



W takich sytuacjach istotne jest oddziaływanie otoczenia na nasze anteny. To chyba najbardziej nas kręci. Czy Realne warunki będą przeszkadzać, czy też powstanie ciekawy efekt, dający nam jak w marzeniach, przewagę nad innymi podkreślając nasze 'super anteny'.
Co prawda pozostaje 'prawidłowa' ocena sytuacji, ale jeszcze nie wiem czy prawidłowa. To się dopiero okaże.

Założenia przyjęte na podstawie obrazków (może są dyskusyjne, ale tak przyjąłem)

Delta_80
zawieszenie (tu wierzchołek zasilany – 40m (wysokość wieżowca)
podstawa - odsunięta od 'wieżowca' ok. 30m, nad 5-cio kondygnacyjnym blokiem (tu wysokość 18m) + 2m nad dachem daje nam w sumie 20m. (blok: 1,5m od ziemi + parter (3m) + cztery piętra (4x3=12m) + dylatacja dachowa (1.5m)
długość podstawy – to szerokość bloku – przyjąłem 20m

Delta_160
zawieszenie – tu trzeba by 3m wyżej (maszynownia windy) ale i na dole 2m niżej czyli linia dachu
podstawa – zależna jest od odległości między blokami (tu przyjąłem 50m) wynosi też 50m.

Realia otoczenia
Anteny wiszą na wysokości 20m (tu patrz podstawa) na dole i 40m (tu wierzchołki, zasilane) na górze.(są niuanse co do metrów, ale niezbyt istotne w obliczeniach, i tak nie było czasu na idealizowanie tego ‘modelu’)
Czyli, mamy trzy środowiska: betonowy blok (0) + kawałek gruntu (-40 i odległość między blokami) + środowisko miejskie (-20 i powiedzmy aż po horyzont)

Przy tych założeniach (przyznaję pobieżnych) program MMANA dał mi ‘wizję’ pracy i wzajemne oddziaływanie anten na siebie.

Porównajmy dla Idealnej i Realnej Ziemi

Delta 80m

,

,

…i porównanie Idealna, Realna



Delta 160m

,

,

…i porównanie



Co z tego wynika?
Mając na uwadze, niedoskonałość szacowania wpływów otoczenia, jak też nieprecyzyjne rozmieszczenie anten w przestrzeni (tu: wymiary).
Uważam… że mój model ma duże szanse powodzenia, gdy podczas realizacji projektu, dołożymy wszelkich starań w kierunku idealizowania warunków. Istnieje duże prawdopodobieństwo dobrej pracy tych anten jak też ciekawych osiągów odległości.
Ale to wszystko zależy od innych wpływów, których w tym wypadku nie można oszacować (propagacja, pora dnia, warunki pogodowe, aktywność na paśmie itp.)

Potraktujcie ten wpis poglądowo, jako mój punkt widzenia na zagadnienie.
Chciałem tylko podkreślić przydatność komputerowego modelowania anten, ale do tego potrzebne jest jeszcze inne zdanie, inna ocena, inny punkt widzenia.
Zapewne miło by było spotkać przychylność. Ale nie koniecznie. Każdy widzi to inaczej, idealizując coś, co inni pomijają.


Andrzej


  PRZEJDŹ NA FORUM