prowadzenie kabla przez kanal wentylacyjny
A co w razie nie zapalenia się kabla? Dlaczego ma się od razu zapalić? A jak leży na papie i papa się zapali a prezes kłódkę założył? Drzwi się zatną na ostatnim piętrze do windy i też śmiertelne niebezpieczeństwo. Ludzie.... co Was opętało. Mieszkałem 40 lat w bloku, mam stację własną od 40 lat, nigdy nie słyszałem aby się komuś kabel zapalił mimo iż te dawniejsze kable w 50 % pochodziły z demobilu a w 50% ze sklepu RTV. Zawsze były dużo gorszej jakości i te i te niz obecne. Myślę, myślę i dochodzę do wniosku,że na ulicę wychodzić niebezpiecznie i siedzieć w domu niebezpiecznie, na parterze strach i na ostatnim strach a kanału went. lepiej nie mieć. Bez zezwolenia prezesa spółdzielni i kominiarza strach. Nic tylko oglądać się wkoło uważnie, wyjąć wtyczkę telefonu ze ściany i z komórki akumulator (sprawdzić czy nie ma tam ukrytej mikro bateryjki.A krótkofalarstwo... lepiej nie zajmować się ... strach, strach.
PS: To były oczywiście żarty takie, chcecie wierzcie a nie chcecie nie wierzcie. Róbta co chceta i jak chceta.


  PRZEJDŹ NA FORUM