[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Witaj w klubie
Przerażający sen odcisnął straszliwe piętno na tym, co myśli i robi mój ojciec. Odtąd we wszystkich domach w całej naszej rodzinie jest rezerwowy stary transceiver na krótkie i prosta antena. Musiał to być dla niego niewyobrażalny szok, gdyż przemógł się i w każdym z tych domów jest dodatkowo CB-radio z emisją SSB i anteną magnetyczną oraz akumulatorem. Instalacji w ogóle nie widać, jest dobrze schowana, a transceivery – ukryte w szafce. Gdy tylko może, sprawdza działanie każdej stacji na obu pasmach, mimo dawniejszej odrazy do CB. Coś do niego zaczęło docierać, gdy usłyszał na 27.555 tak dobrze znane głosy niektórych hamsiaków z pasm KF, tych, którzy na ścianie mają słynną deskę z dyplomem za deiksy i są dobrze znani ze swych osiągnięć na pasmach amatorskich. Raz się nawet zapomniał i zawołał jednego po znaku, a tamten mu odpowiedział sorry, nie to pasmo, już idę megaherc wyżej. Stary zrobił się czerwony na twarzy.
Podstawowym problemem dla niego jest teraz brak operatorów. Jego stacja stała się już klubową, co ma wielki sens, bo mało który klub ma TAKIE warunki antenowe. Postanowił zacząć szkolić młodzież, ale idzie mu to strasznie pod górę, bo chce zacząć naukę dzieciaków od tego, co kocha – telegrafii na poziomie hardcore. Zaczynam go edukować i mam wrażenie, że przynosi to rezultaty. W edukacji młodzieży o wiele lepsza jest moja kobieta, jakoś dobrze znajduje się z dzieciakami. Na razie prowadzę zajęcia z łączności na fonii. W dzień na 40m nadajemy mocą jeden wat, a i tak nas słychać dalej, niż byśmy sobie tego życzyli. Cholernie sprawne anteny stary zrobił. Sam chciałbym takie mieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM