[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Ja to czytam z usmiechem na twarzy. Niestety... ale to wszystko prawda. Chociaż nie wszystko mnie dotyczy ale znakomita wiekszość. To jakby spojrzeć w krzywe lustro lub popatrzeć z boku. Każde hobby wciąga i rochę człowieka wypacza. Wyatarczy pojechac na zlot motocyklistów. Ludzie(!) co tam sie wyrabia to szkoda mówić. U nas przynajmniej na zlotach nie ma streaptasse'u ale tam prawie na każdym! I żony puszczają facetów samych! A jak! Tylko co do krytyki trzeba mieć ostrożniejsze sformułowania bo można w dziób "wyłapać" już za usmiech nie w tym miejscu co trzeba. Ale ogólnie spoko goście tylko zakręceni na innym pnkcie niż my. Też można by sparafrazować ogłoszenie "Kupie akumulator i felgi do Opla - bo mam hopla' -hi. Jak sa ldzie zakręceni to tak po prostu bywa i już. Trza posypać głowy popiołem i działać dalej. Podobno za niedłgo koniec Świata dlatego trzeba zmontować jakiś prowizoryczny QRP trx na CW i na " bakterie słoneczne" żeby po tym całym "pierrrdut" przywrócić ludziom łączność. Jak my tego nie zrobimy to KTO to zrobi?? Wojsko które polegnie? Czy Obrona Cywilna na Motorolach? Akurat! Zasięg 30 km to bedzie za mało! Wtedy trza mieć coś na te okazję. Czyli pomimo całego śmiechu i politowania przydamy sie jeszcze Panowie pasjonaci. Marcin udowodnił nam że potrafimy śmiać sie sami z siebie i to jest piękne! Na zlotach motocyklowych pośród tej fajnej wiary popularne jest "palenie gumy" czyli zaciągniety przedni hamulec i pełny gaz kiedy tylne koło obraca sie jak najszybciej. Smród nie do opisania! A ile dymu! Przypomina mi to historie pewnego krótkofalowca co kupił u Waldka GP-7, potem podłaczył dwa kW do niej i za godzine stwierdził ze antena jest do d* bo przestała słyszeć. Jak się domyslacie zhajcował cały BAL-UN pls trzy dolne trapy. Alllle sie na DX-ował. bardzo szczęśliwy a mówił o sobie że jest "zawodowym" krótkofalowcem. Czyli w tym co Marciń pisze "coś " jest. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM