Traker na pokładzie samolotu do Londynu
Mam nadzieje ze historia opowiedziana przez kolege Pilota nigdy sie nie zdarzyła i jest wymyslona na potrzeby samodyscypliny przyszłych pasażerów. Ja poznałem Tomka i jest on nad wyraz ostrożny, nie zrobi niczego (oprócz wodoru) co mogłoby wpłynąć na zmniejszenie bezpieczeństwa a tym bardziej na złamanie przepisów. W końcu to on sam leci tym samolotem wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM