Literowanie, "brekowanie" i podstawy łączności...
...Wyciągamy karteczki...
    SQ2MMV pisze:



    Moje założenie tematu miało pokazać problem jaki występuje. W mojej okolicy w tym roku pojawiło się 4 nowych kolegów. Wszyscy rozmawiali ze mną już pierwszego dnia ważności pozwolenia radiowego (pozwolenie przychodzi z późniejszą datą ważności). Wszystkim starałem się przekazać podstawy prowadzenia łączności w praktyce. A także wysyłałem im informacje zawarte na stronach internetowych wskazywanych również na tym forum. Oczywiście nie możemy sprawdzić czy zostało to przeczytane ze zrozumieniem ale rozmawiając z nimi dalej widzę chęć poprawnej pracy.
    Temat ten już odniósł sukces bo został poruszany na wyżej wypomnianym przemienniku i widać wyraźnie różnicę np. w literowaniu. Oczywiście są jednostki specjalnie kaleczące znaki ale to jest ich wybór - podrostu muszą i tak powtarzać znak literując bo jest najzwyczajniej w świecie nieodczytany, świadczy to tylko o nich i braku chęci poprawy - z tym się już nic nie zrobi.

    Uważam, iż w każdej okolicy powinna być osoba która służy radą i pomocą w naszej dziedzinie i pokrewnych. Czy ja staram się być taką osobą - ocenią to Ci którzy mają kontakt ze mną.




Nieprawidłowe wymawianie swojego znaku przez młodych(stażem)kolegów ma miejsce, czyli problem występuje. Chodzi mi o wymawianie trzyliterowego sufiksu jednym ciągiem bez zaznaczania poszczególnych liter co robi znak totalnie niezrozumiałym, nieczytelnym i jest powodem drwin z danego delikwenta.
Był i jest nadal pewien kolega który właśnie tak posługiwał się własnym znakiem, dodam że jest on członkiem klubu krótkofalarskiego i nikt ze starszych kolegów klubowych nie zwrócił jemu uwagi że źle wypowiada swój znak, mało tego oni sami zaczęli źle wymawiać jego znak. Doszło do tego że inni zaczęli drwić sobie z tej formy podawania znaku. Zadzwoniłem do niego i wyjaśniłem jemu gdzie robi błąd, czyli jak prawidłowo powinien znak podawać. Kolega ów przyjął do wiadomości moją uwagę, podziękował za zwróconą uwagę i zaczął poprawnie podawać/literować swój znak.
Już jest niestety następny nowy nadawca który popełnia dokładnie ten sam błąd, jak do tej pory nikt ze starszych nie zwrócił jemu uwagi że tak podany znak jest po prostu nieczytelny. Zanosi się na to że kolejny raz będę usiłował wskazać nowemu koledze prawidłową drogę, jak na razie to błądzi. Szkoda że inni bardziej doświadczeni tego nie widzą.
Jak można to naszym obowiązkiem jest wyprowadzić młodego z ciemności ku jasności.
Temat słusznie poruszony na forum.
_____________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM