Literowanie, "brekowanie" i podstawy łączności...
...Wyciągamy karteczki...
    wbielak pisze:

    Po pierwsze może by coś zrobić z egzaminem?
    Wystarczy przeprowadzić łączności (foniczne) jako element praktyczny egzaminu. Komputerowo można dodać i zniekształcenia i QSB i pileup...
    Ale po co. Znacznie lepiej na egzaminie zmuszać ludzi do przyswojenia wiedzy o pierwszym prezesie PZK i dacie konferencji WARC niż się wysilić...
    ...to jak młodzi ludzie mają odbywać praktykę w klubach jak tych klubów jak na lekarstwo?
    Co kluby robią dla przyciągnięcia nowych ludzi i ich szkolenia?
    Który klub w ciągu ostatnich 12 miesięcy przeprowadził kurs przygotowawczy? A doskonalący?


Jak widzisz w klubach jak i UKE i PZK nie ma woli aby to zmienić. Najbardziej znanym sposobem na to jest zwrócenie uwagi na falach eteru i tu na "falach" internetu to najbardziej uświadamia tego kogoś że może to robić inaczej i lepiej.

    wbielak pisze:


    Po pierwsze najpierw warto by zdefiniować o jakich warunkach łączności mówimy.
    Co innego 14 MHz z silnym QSB i słabym sygnałem co innego przemiennik a co innego znany i wybrany przez gnałem 5/9+60
    Niech mi kolega powie po co ja mam na przykład podawać raport dla stacji SQ9KCN kiedy wiem że jest odemnie oddalona o 3 km i na dodatek jest jedną z najmocniejszych w okolicy? Jak bym Eryka odebrał z gorszym raportem niż zwykle to wtedy oczywiście jest to powód do podania raportu... Znaki swoje też znamy więc wystarczy "wyraz formułowany na słuch"...


Z Waszych sufiksów nie stworzy się wyrazu nadal będzie to literowanie ale z przyrostkami dodanymi z polskich liter KCN - KaCeeN, wątpie, że będziesz go wołał "kacen".


    wbielak pisze:

    A nie wystarczy break (bo krótszy i łatwiej się zmieścić) A po wpuszczeniu jak człowiek się przywitać?
    Ja robie tak że podaje słowo break a po wejściu (proszę break) witam tu sq9pbs dla...


Może być, właśnie po to jest forum aby podyskutować i potwierdzić swoje spostrzeżenia.

    wbielak pisze:


    Zadziwiające dla mnie jest jak część kolegów uwielbia milczące radio.
    Przemienniki mają być i milczeć.
    Ja rozumiem że 20 lat temu jak nie było telefonów komórkowych to przemiennik miał wielkie znaczenie.
    Ale teraz? Co komu przeszkadza 3 godzinna rozmowa o kotach?
    Zawsze można się wbrekować i o coś zapytać czy poprosić o dostęp do przemiennika.
    Czemu o kotach można rozmawiać tylko z mocnymi stacjami z bliska a z takimi z którymi się nie słyszę directowo już nie.
    Albo z mobilowymi.


Oto chodzi, że nie można się wbrekować bo nie ma przerw, a nie ładnie jest przerywać w środku tematu. Co do tematyki to koty były tylko tematem zasłyszanym - wczoraj po rozpoczęciu tego tematu tematyka się urozmaiciła
i teraz doszło obrażanie i to osób nieobecnych w danej chwili na częstotliwości tylko dlatego że tu na forum pojawił się temat i ktoś wypowiada swoją opinię - ale to akurat świadczy o kulturze.

    wbielak pisze:


    Tak tylko ja bym znów zwrócił uwagę na kulturę niektórych "policjantów".
    Przy okazji forum mogą czytać ludzie z całego świata co nie przeszkadza części kolegów w paskudnym zachowaniu.
    Ludzie tacy już są.


Fora z tego słyną, że zawsze znajdzie się osoba której jakaś opinia nie pasuje - i właśnie te fora są po to - by wymieniać się opiniami...

Nasze hobby ożyło ostatnimi czasy nawet Pani z UKE jest zdziwiona bardzo szczęśliwy

    wbielak pisze:


    A może koledzy zorganizują kursy doskonalenia umiejętności operatorskich? Dla młodych i starych?


Jestem za niestety ja nie mam możliwości...


  PRZEJDŹ NA FORUM