Literowanie, "brekowanie" i podstawy łączności... ...Wyciągamy karteczki... |
SQ2MMV pisze: Witam... Osoby które czytają forum i mój post nie czytają ze zrozumieniem (nie wszystkie) i to jest przykre. Poruszyłem kilka zagadnień z których główna sentencją jaka miała być odebrana przez czytających to żeby zwracać uwagę na sposoby prowadzenia łączności przez nowych kolegów. Pojawia się zjawisko w którym młody krótkofalowiec po zdaniu egzaminu nie jest motywowany do samodoskonalenia się a to jest jedna z podstaw krótkofalarstwa, uważa że już nic więcej nie musi robić. Skoro nikt mu nie powie jak prowadzić łączność na pasmach i nikt go nie poprawia przy robieniu łączności to on utrwala w sobie te błędy. - Kto ma o tym mu mówić skoro niektórzy starsi stażem krótkofalowcy nie przywiązują do tego większej wagi. Nie żałuje, że poruszyłem ten temat na forum gdyż dzięki temu dowiedziałem się o kulturze i etyce niektórych krótkofalowców. I rozpocząłem również na pasmach dyskusję - która jak widać jest potrzebna. Co do zagadnień jakie poruszyłem. Uważam, iż w pierwszym wywołaniu znak mój i korespondenta powinien zostać przeliterowany fonicznie (z Polakiem po polsku, z kolegą z innego kraju po literowaniu międzynarodowym) potem może być tylko literowany. Uważam, iż formułowanie wyrazów na słuch z sufiksu jest nie poprawne, skraca wprawdzie wymowę znaku ale sprawia, iż może on być nieczytelny dla słuchających i zainteresowanych łączności z dana stacją. Co do brekowania - przyjmuje formę poprawną jako podanie znaku lub słowa "break i znaku" - jeśli jest inaczej proszę o informację. Co do tematyki "Koty" - sam mam kota w domu, ciekawe stworzenia. W Internecie jak i na falach eteru pojawia się ich tematyka czasami "z podpisem", iż dzień bez kota to dzień stracony. Nie mam nić przeciwko jeśli ona jest poruszona miedzy krótkofalowcami w łączności typu direct (rozmawiajcie o czym chcecie). Ale rozmowa przez przemiennik który informuje owych kolegów, że minęło kolejne 15 minut to chyba jest cos nie tak (filtr "antygadułowy" jest tam po coś), a w każdym poradniku znajduje informacje o zostawieniu przerw miedzy korespondentami oraz o uruchamianiu przemiennika w celu polepszenia zasięgu dla stacji przenośnych i przewoźnych a nie stacji które "uginają się" pod ciężarem licznej liczby anten umożliwiających łączności typu direct. Zagadnienie miało pokazać, o konieczności zwracania uwagi na tematy jakie porusza się na falach eteru biorąc pod uwagę fakt, iż słyszą nas koledzy i nie tylko koledzy w promieniu kilkuset km a czasami i dalej. A to co mówimy i jak mówimy świadczy tylko o nas. Pozdrawiam serdecznie. ...Radio to wspaniały wynalazek, jeden ruch ręki i....nic nie słychać... J. Tuwim Andrzej |